About 

O mnie

 

Rafał Pytel – urodzony w 1974 roku artysta interdyscyplinarny, absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Autor osiemnastu wystaw indywidualnych, uczestnik dziewięćdziesięciu trzech wystaw zbiorowych. Nagrody i wyróżnienia w dziedzinie grafiki. Uprawia, grafikę, malarstwo, tworzy obiekty przestrzenne, reliefy. W swojej pracy wykorzystuje również dźwięk. 

Rafał Pytel – graduated from the Faculty of Painting at the Academy of Fine Arts in Krakow. Author of 18 individual exhibitions, participated in 93 collective exhibitions, including 18 international exhibitions. Prizes and special mentions in graphic art. He practices painting, graphic art and photography. He creates spatial objects, reliefs and sound collages.

Pomiędzy

Agnieszka Jankowska Marzec

Sztuce spod znaku geometrii zawsze przypisywano rolę kompensacyjną, podkreślano jej niemal terapeutyczne walory: wyciszanie napięć i skłanianie do spokojnej kontemplacji. Wchodząc pomiędzy prace Rafała Pytla rzeczywiście możemy oderwać się od zgiełku życia i oddać się niespiesznej medytacji, lecz czy to wystarczy, aby widzieć w nim klasycznego przedstawiciela nurtu abstrakcji geometrycznej? Język jakim się on posługuje jest zdecydowanie bardziej różnorodny”

Artysta wpisuje się swoimi działaniami w jeden z dominujących w sztuce współczesnych nurtów: krytycznej analizy dziedzictwa modernizmu, objawiającego się zarówno w praktykach kuratorskich, publikacjach, jak i malarstwie, rzeźbie czy dizajnie. Nie sposób wreszcie pominąć roli jaką odgrywa w jego artystycznym oeuvre zetknięcie się z kulturą Japonii. Pytel unika bezpośrednich cytatów czy nawiązań, odwołując się raczej do sugestii, nie pozbawionej żartobliwego dystansu”

Rafał Pytel, Absentia luminis, Muzeum Sztuki i Tńskiej Manggha, Kraków, 2012.

czytaj teksty w całości  /  absentia luminis – ekspozycja  /  upadek mitu solarnego – instalacja 

Przeczucie odległego zdarzenia

Łukasz Konieczko

Rafał Pytel jest artystą, który działa na wielu polach, maluje obrazy, zajmuje się linorytem, fotografią, tworzy przestrzenne obiekty, uczy rysunku, jest również „łowcą dźwięków”, z których składa oryginalne dźwiękowe kolaże (…) zdecydowanie częściej skłania się w stronę oszczędnych rozwiązań, w których materia działania rygorystycznie podporządkowana zostaje koncepcji i zaplanowanej strukturze dzieła.
Inspiracja – często zauważona w naturze, o czym świadczą oryginalne tytuły, zostaje sprowadzona do prostego znaku, rytmu, gry subtelnie dobranych materii.(…) Patrząc na twórczość Rafała mam wrażenie, że jestem świadkiem odległego zdarzenia. Niezależnie od sposobu działania widzimy świat przefiltrowany, pozbawiony zgiełku, a realia docierają do nas bardziej przez przeczucie niż rozpoznanie. Rafał odchodzi od klasycznego „okna na świat”, nie czujemy się podglądaczami świata, możemy jedynie patrzeć i podziwiać „horyzont zdarzeń”

Wspomniane prace radykalnie odchodzą od materialnego, malarskiego działania. Zdarzenie już nie jest bohaterem utrwalonym na powierzchni przy pomocy koloru, struktury, gestu. Efemeryczny, nierzeczywisty obraz ujawnia się jedynie w chwili oglądania, wyłania się z ulotnej materii światła i cienia z „magicznego pudełka” na podobieństwo kalejdoskopowych obrazów. Nic nie jest dane. Struktura płótna pozostaje nieskalana. Czy w takim razie jesteśmy świadkami ulotnego złudzenia czy wymyślnej projekcji ?”

W kulturze wschodu nicość jest pełnią i przez to bliska jest doskonałości, w naszym kręgu kulturowym stwierdzenie, że „pustka” może być „pełna” jest trudne do przyswojenia. Jak namalować ulotność, niematerialność, skoro nauczono nas oswajać świat słowem i obrazem? A może oglądając „Ogród” czy „Wschód” powinniśmy zadać sobie zupełnie inne pytanie. Czy oglądamy obraz, czy jedynie konsekwencje pochwyconego i uwięzionego zdarzenia?”

Rafał Pytel „Ogrody II”, Galeria szklana, Zator, 16.02 – 16.03.2012.

ogrody II – ekspozycja  /  czytaj więcej 

Horyzont zdarzeń Rafała Pytla

Michał Misiak

Zetknięcie się Rafała z techniką linorytu, spowodowało istotny zwrot w jego artystycznej drodze. Na podkreślenie zasługuje fakt, że będąc malarzem rozsmakowującym się w bogactwie koloru i materii malarskiej, zafascynował się on techniką graficzną, która w kontekście jego dotychczasowych poczynań była doświadczeniem dość ekstremalnym. Pociągnęła za sobą nagłą rezygnację i odrzucenie całej różnorodności środków, jakie dawało malarstwo olejne, na rzecz poddania się rygorystycznej dyscyplinie, której wymagała realizacja jego prac linorytniczych (…) W tej przemianie  bez wątpienia ważną rolę odegrało zainteresowanie artysty sztuką związaną z filozofią Zen, szczególnie ogrodami. Ta fascynacja sprawiła, że jego prace zyskały charakter kontemplacyjny, przy jednoczesnej redukcji środków formalnych. Od tego czasu, Rafał Pytel tworzy dzieła powściągliwe, w których nie kokietuje widza wirtuozerią, ale operując uproszczonym warsztatem, z wielkim wyczuciem buduje wysmakowane kompozycje.”

Rafał Pytel, Horyzont zdarzeń, Galeria Pod Rejentem, Kraków 2008.

Grafika Rafała Pytla

Szymon Wojtanowski

Elementy składające się na te grafiki są zarówno geometrycznymi kształtami o ostrych kątach i prostych bokach, jak i “biologicznymi” formami ograniczonymi płynnym konturem. Walor – nieodłączny składnik dziedziny grafiki – jest w tych pracach rozpięty szeroko. Raz rozgrywa się on pomiędzy czernią a niezadrukowanym papierem. Innym razem gradacja przechodzi bardzo płynnie poprzez delikatne stopnie szarości. Dualizm jest też obecny w ukazywanej przestrzeni. Są linoryty, w których rozjaśniająca się stopniowo plama szarości lub koloru przywodzi na myśl niebo nad dalekim horyzontem. Inną grupę stanowią prace, gdzie całą powierzchnię wypełnia rytmiczny ślad dając wrażenie relacji zachodzących pod szkłem mikroskopu. Kolor jeśli się pojawia, jest zawsze starannie dobrany.”

portfolio / grafika

Rafał tworzy autonomiczny świat, nie odtwarza widoku natury, chociaż transponuje czasem zachodzące w niej zjawiska. To kilka zdań wstępu. Rozwinięcia, którego brakuje w moim tekście, dokona “na żywo” widz patrząc na te przemyślane kompozycje. Perspektyw najlepiej jest przyjąć bardzo wiele. Ja podsunę w zakończeniu tylko jeden z bogatego zbioru możliwych punktów widzenia I zaproponuję spojrzenie z bardzo bliska. Trzeba też zmienić styl wypowiedzi. – Może swobodniejszy I bardziej poetycki będzie dogodniejszy? – Tak, łatwiej tak opisać te grafiki. Mamy wtedy przed sobą papier o dość ciepłym tonie. Czujemy poprzez szkło, że jest on matowy, szeleszczący w dotyku tam, gdzie pozostał nietknięty, a wygładzony I prawie leciutko błyszczący w miejscach spotkania z matrycą. Widzimy dbałość I kunszt nacinanych kiedyś znaków. Zaczynamy czytać to drobne, kaligrafowane pismo …”

Rafał Pytel “Od natury do konstrukcji”, Galeria w Hallu CKiS, Kalisz,14.03-11.04.2012.

 © 2018 Rafał Pytel 

Instagram