Drobne manufaktury chylą się ku upadkowi
grafika / jan fejkiel gallery / kraków 2019
Kolejka wąskotorowa, cegielnia w Odonowie, cukrownia w Kazimierzy Wielkiej i jej plac z konstruktywistycznymi wieżami, figura ze świętym Janem, centralne miejsce wsi, świata i wakacyjnych zabaw, kominy elektrociepłowni Łęg, wieża ciśnień, szpulowy magnetofon starszego brata, detale wnętrza w domu Oskara Hansena. Wiele z tych rzeczy przeminęło, pozostawiając w mojej wyobraźni swoistą, nostalgiczną skazę. Próbując się od niej choć trochę uwolnić, uciekłem w minimalizm formy często pozbawiony tych pokładów, ale czy żyjąc w Krakowie taka ucieczka może się powieść? Spróbujmy wyrzucić do kosza stary „Przekrój” z okładką Mroza czy zdjęciem Plewińskiego, na dodatek jeszcze nie rozcięty, albo PRL-owski stolik na gazety towarzyszący lampie z abażurem. To wszystko, tak mocno powiązane ze wspomnieniami, powoduje rodzaj wyjątkowego związku z przedmiotem, budynkiem czy miejscem i choć przedmiot bywał masowy, dziś traktujemy go wyjątkowo. […] Być może dostrzeżecie Państwo w pracach również inne wątki, dotyczące schyłku pewnych idei, będzie trochę z Makbeta w grafice pt.: Birnam, odrobina architektury czyli praca Szpital, w którym zmarł papież modernizmu oraz linoryt W hołdzie dla Eksperymentalnego Studia Muzyki Elektronowej Polskiego Radia już dawno nieistniejącego, będą też “Drobne manufaktury chylące się ku upadkowi”, no i zachodzące w smogu krakowskie słońce.
Rafał Pytel